Przejdź do głównej zawartości

Wiosenny nastrój

Robi się coraz cieplej, a co za tym idzie, kobiety coraz bardziej odsłaniają swoje wdzięki. Na ulicach obserwuję coraz więcej kolorowych sukienek, zgrabnych nóg w szpilkach oraz ponętnych tyłków. Jak zwykle o tej porze roku, na krakowskich portalach widzę coraz więcej ogłoszeń w stylu "poznam mężczyznę/kobietę". Hormony zaczynają buzować, a ja to lubię.

Taki stan rzeczy jest jak najbardziej na miejscu. Nie od dziś wiadomo, że wiosna to najlepszy czas na rozpoczynanie nowych związków. Zimowy pesymizm odchodzi w zapomnienie a ludzie stają się bardziej uśmiechnięci i otwarci na siebie. Wielu z nas chciałoby poznać kogoś interesującego, zakochać się, znaleźć partnera.

Jak większość z Was wie, nasze stare poczciwe Gumtree stało się cenzorem na niespotykaną wcześniej skalę jeśli chodzi o ogłoszenia w dziale "Społeczność". Ludzie muszą wręcz pisać szyfrem, by ich ogłoszenia przeszły system cenzury, zupełnie jak za poprzedniego ustroju. Można się tylko zastanawiać jak wiele potencjalnych znajomości nie zostało zawartych oraz jak wielu pikantnych wyznań nie mogliśmy przeczytać.

Wszystko to, co nie "mieści się" na Gumtree znajdzie swoje miejsce na tym blogu (byle by było napisane z sensem i bez chamstwa). Chcesz kogoś poznać? Mogę w tym pomóc, tylko napisz mi o tym! Czekam na Wasze teksty, ogłoszenia, wyznania! Niech wiosenny nastrój udzieli się także i Wam!

M.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Start!

Witajcie. Nazywam się M26. Jestem na pozór zwyczajnym facetem, na co dzień pracującym w jednej z krakowskich korporacji, mieszkającym tutaj od kilku lat, nieprzerwanie zafascynowanym pięknem tutejszych kobiet w połączeniu z klimatem tego miasta. Bloga postanowiłem założyć kierując się ciekawością co na temat seksu i erotyki mają do powiedzenia mieszkańcy Krakowa, miasta uważanego za konserwatywne. Zamierzam tutaj publikować Wasze erotyczne przemyślenia i historie przesyłane za pomocą formularza kontaktowego. Ważnym dla mnie kryterium publikacji będzie język, którym będziecie się posługiwali. Od razu mówię, że nie znoszę chamstwa i prostactwa oraz nie toleruję zbyt dużej ilości wulgaryzmów na raz. Ma być ciekawie, pikantnie i na poziomie, gdyż nie mam zamiaru sprowadzać tego bloga do poziomu rynsztoka, jaki prezentuje większość tego typu stron w Internecie. Publikowane tutaj treści będą w pełni anonimowe. Nie będę udostępniał ani w żaden sposób wykorzystywał Waszych adresów e-mail, c

Wilgotny listopad

Był listopad ubiegłego roku, jakże odmienny od tego, który mamy obecnie. Było zimno, często siąpił deszcz, a miasto spowijała gęsta mgła oraz smog. W takiej właśnie atmosferze przemierzałem wilgotne ulice wieczorami po pracy, kierując swe kroki na Stare Podgórze, gdzie w klimatycznej kawalerce mieszczącej się w kamienicy nieopodal Rynku Podgórskiego mieszkała moja przyjaciółka Ania. Przychodziłem do niej na pogawędki, często po drodze kupując dobre piwo lub wino, a ona częstowała mnie kolacją. Rozmawialiśmy tak w przyjemnej i luźnej atmosferze, relacjonując sobie wzajemnie miniony dzień w pracy, chwaląc się sukcesami, a czasem przełykając gorycz porażek. Prowadziliśmy również żywe rozmowy światopoglądowe, dyskutując o sensie weganizmu lub krytykując bieżącą politykę. Ania była typem niepozornego nerda: za duże okulary, hipsterskie ciuchy z lumpeksu, włosy w nieładzie. To jedna z tych lasek, na którą nie masz ochoty dopóki się nie rozbierze i nie pokaże co potrafi w łóżku. Tak właśnie
Poznałem pewną panią o zawodzie lekarza psychiatry. Trochę mnie zainteresowała, ale raczej w celu rozmowy, taka sympatia. Wkrótce okazało się że ta pani (ma 35 lat) ma zaburzenia osobowości. Jest uzależniona od seksu, ma paranoję (nieuzasadnione podejrzenia) i robi histeryczne awantury. Mimo to nikt nie odebrał jej zdolności do wykonywania zawodu, jedynie zwalniali ją z pracy kilka razy. Ona pracuje w Krakowie w ośrodku leczenia uzależnień. Mariusz